Bystrzacha
Ósemka się właśnie zorientowała, że mamy dziecko na pokładzie. Po sześciu dniach. Mój Sherlock. :)
Teraz chodzi w zwolnionym tempie, na sztywnych łapach, z oczami jak pięciozłotówki.
Obserwuje.
Próbuje podejść do Mai, żeby ją obniuchać, ale co mała się poruszy, Osiem spiernicza jak oparzona.
Po paru minutach pingwiniasty szpieg Szoguna ponownie pojawia się na stanowisku obserwacyjnym, znowu usiłuje się skradać i... mamy replay. :)
Siedzę i umieram ze śmiechu. :))
Teraz chodzi w zwolnionym tempie, na sztywnych łapach, z oczami jak pięciozłotówki.
Obserwuje.
Próbuje podejść do Mai, żeby ją obniuchać, ale co mała się poruszy, Osiem spiernicza jak oparzona.
Po paru minutach pingwiniasty szpieg Szoguna ponownie pojawia się na stanowisku obserwacyjnym, znowu usiłuje się skradać i... mamy replay. :)
Siedzę i umieram ze śmiechu. :))
Koffam Osiem :-)
OdpowiedzUsuńJa też :D
OdpowiedzUsuń