Na drucie

Telefon odbiera mój ojciec...
- Tato, na początku przyszłego tygodnia przyłączają mnie do sieci gazowej.
- Jak to? Przecież jeszcze domu nie ma.
- Ale przyłącze dopiero będą robić...
- Ale domu jeszcze nie ma! Poczekaj, daję ci matkę...

...

- Mamo, poinformowałam ojca, że przyłącze gazowe mi robią. A on się zbulwersował, że domu jeszcze nie ma...

(... Atak śmiechu, jakiś dwuminutowy...)

- Mamo, z czego się śmiejesz? Może ci z gazowni faktycznie nie zauważyli, że jeszcze nie ma domu... Może powinnam ich uświadomić?... Pokazać?... Palcem?...
- Dziecko, nie znęcaj się już nad ojcem - śmiech.
- Nie znęcam się. Przecież nie słyszy...

Kocham ich. :)))

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Muszę się wygadać, cholera jasna... (będę przeklinać)

Leon

Sezon wakacyjny :)