Mam okropne świństwo na łydce
Konkretnie czyraka level master.
Wykwitł mi, kutafon, po raz trzeci w tym samym miejscu.
Przekłułam porządnie dziada... Z wrzaskiem piekielnym, gdyż bolało, jak jasna cholera.
Aktualnie się oczyszcza...
Ale się uparcie nie goi, nie zasklepia i sączy.
Pawłowi się nie przyznałam - nie lubię lekarzy. ;)
Ale zaraz, natychmiast, nał muszę jednak jakieś środki własne powziąć, albowiem przy pomyślnych wiatrach... za chwilę nabawię się sepsy.
Miauwa mać.
Dlatego ostatnio mnie nie ma.
Bo w jednej nodze rwa kulszowa, w drugiej czyrak.
Już sama nie wiem, na którą nogę bardziej utykać...
Wykwitł mi, kutafon, po raz trzeci w tym samym miejscu.
Przekłułam porządnie dziada... Z wrzaskiem piekielnym, gdyż bolało, jak jasna cholera.
Aktualnie się oczyszcza...
Ale się uparcie nie goi, nie zasklepia i sączy.
Pawłowi się nie przyznałam - nie lubię lekarzy. ;)
Ale zaraz, natychmiast, nał muszę jednak jakieś środki własne powziąć, albowiem przy pomyślnych wiatrach... za chwilę nabawię się sepsy.
Miauwa mać.
Dlatego ostatnio mnie nie ma.
Bo w jednej nodze rwa kulszowa, w drugiej czyrak.
Już sama nie wiem, na którą nogę bardziej utykać...
Może maść ichtiolowa? Albo przyłożenie białka jaja? Choć jak jest duży to może lepiej zapodać jakąś maść z antybiotykiem... Powodzenia!
OdpowiedzUsuńNie na otwartą ranę...
UsuńMoże jednak lepiej niech to jakiś chirurg zobaczy.
OdpowiedzUsuńZobaczy. W czwartek.
UsuńPatka chciała mi podać środek znieczulający dla koni i własnoręcznie wyczyścić, ale jakoś nie wykazałam entuzjazmu... ;)
Olejek z herbacianego drzewa. Jest antyseptyczny, przeciwgrzybiczy, przeciwswedzacy, wypedza brodawki i tym podobne. Od lat stosuje z bardzo dobrym efektem. Musisz uwazac, bo moze byc trujacy dla kotow czyli nie dawaj sie opoblizywac zaraz po posmarowaniu. Smierdzi okrutnie ale zapach sie bardzo szybko ulatnia.
OdpowiedzUsuńU nas nalezy do domowej apteczki. Mimo smrodliwosci i pieczenia nawet moj malzonek pozwala sie potraktowac ta paskuda, bo naprawde przynosi ulge w roznyh skornych przypadlosciach.
Moj poprzedni seter przywlokl z Chorwacji jakas grzybice, ktirej austriaccy weterynarze nie potrafili zwalczyc ale olejek pomogl (jeszcze raz powtarzem - ostroznie przy kociambrach). Kup, smaruj, najdluzej po trzech dniach bedzie lepiej niz po kazdym lekarzu
Mam otwartą ranę (czytać: dziurę w nodze). Serio.
UsuńZatem smarowania czymkolwiek nie ryzykuję.
A Paweł nie pyta czemu kulejesz? ...
OdpowiedzUsuńPrzy nim nie kuleję.
UsuńTwardym trzeba być, nie miętkim. ;)
Proponuję potraktować intruza pudrem propolisowym. Przetestowałam nawet na otwarte rany na sobie, na domowych ogonach i na wolno żyjących kotach. Bezpieczny, nietoksyczny, skuteczny i śmiesznie tani. Dostępny w aptekach:)
OdpowiedzUsuńW dziure bym tego olejku tez nie lala. Co najwyzej w d ziurke :) Ale smarowala wokolo w celu odessania zlych mocy do zasklepienia dziury. Wyzdrowienia, Marzena
OdpowiedzUsuńPrzypomnialo mi sie jeszcze srebro koloidalne. Usunieto Chili zdzblo, ktore weszlo jej gleboko miedzy palce i ta rane pooperacyjna kazala mi Wet przemywac tym srebrem . Zagoilo sie jak na psie. ....;o))))
OdpowiedzUsuńZdrowka,
Marzena
Żyjesz? ...
OdpowiedzUsuńŻyję. :)
Usuń