Ciumkaj loczki...
Aby Florian raczył zakąsić, należy go przystawić do miski z karmą, niczym dziecię do cyca.
Osobisty manewr ów wykonał całkiem zręcznie, celując kocią paszczą centralnie w środek michy i rzucając czule:
- No chłopaku, ciumkaj loczki.
- Że co?
- No tak się mówi.
- Gdzie???
- Na Podhalu.
Czy na sali jest jakiś człowiek z polskich gór i mógłby mi wyjaśnić, what's the fuck?...
Komentarze
Prześlij komentarz