Czy na sali jest zespół reanimacyjny?...

Dziś przeżyłam dwa stany przedzawałowe - pierwszy spowodowany był przeciekiem rury w ścianie łazienki, na której JUŻ ZOSTAŁY POŁOŻONE KAFELKI ŁAZIENKOWE, drugi zaś nieszczelnością instalacji gazowej.

Do zawału nie doszło, bowiem po przekuciu się przez 26-centymetrową ścianę od strony garażu okazało się, że plastikowy dynks przy rurze nie został porządnie dokręcony, a instalacja gazowa odzyskała szczelność po dokręceniu zaworu w kuchni i wstawieniu zaślepki.


Zatem będę żyć.


Jeszcze.

Komentarze

  1. A w pewnym remontowanym mieszkaniu było tak, że pan fachowiec najpierw zabudowal płytą gips-karton rury między łazienką a kuchnią a potem tenże chcąc przymocować mebel kuchenny do ściany tęże rurę z wodą przebija wiertłem. Woda tryska na nowiuśkie wszystko, leje się do piwnicy pani sąsiadce na weki a wody nie ma jak szybko zakręcić bo jakiś @#$%&^%$## tak zamocował zawór, że trzeba było rury w piwnicy przy zaworze naginać bo zawór był tak blisko rur... gazowych. I zasmażka...

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziś prawdziwych fachowców już nie ma... ( no prawie)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja zalałam sąsiadkę,bo.... ten,który robił łazienkę,przystawił brodzik do kafelek i gotowe. Woda pięknie spływała po kafelkach,w części na sufit sąsiadki. Brodzik zabezpieczony, u sąsiadki sufit pomalowany(plamy malarzowi udało się pokryć). Hmm po miesiącu sąsiadka znowu narzeka na zacieki na suficie i ścianie. Okazało się,że kafelkarz kafelki położył na zwykłej zaprawie, i woda spod prysznica, moczyła ścianę na wylot do sąsiada zza ściany(tynk odpadł) oraz spływała do rzeczonej sąsiadki. Masakra. Firma już nie istnieje, dawnego właściciela wywiało. Mam do remontu swoją i sąsiadki łazienkę, oraz osuszanie ściany i położenie tynku u sąsiada. Cierpliwości w pokonywaniu przeszkód życzę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Alicja: O borze szumiący! To ja już nie narzekam...

    Atuna: Z reguły trafiam na dobrych. Ten hydraulik był jednak strzałem w płot. W trakcie byłam zmuszona mu podziękować, a dokończył ktoś inny.

    Kryspa: A fachura nie wiedział, co to jest silikon?...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie nie. Teraz ja już jestem trochę (z musu) wyedukowana. Wiem co to silikon, wiem też, że jest silikon łazienkowy biały i przeźroczysty. Wypytuję znajomych,korzystam z czasu suszenia ściany. Bez pożyczki się nie obeszło.

      Usuń
  5. Budowy i remonty kształcą .... u nas zgnily belki konstrukcyjne, bo kretyni położyli gołe drewno na gołej ziemi ....

    OdpowiedzUsuń
  6. mam tylko nadzieje, ze lekarze sa bardziej wyedukowani???

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Muszę się wygadać, cholera jasna... (będę przeklinać)

Albowiem zeszłam srogo...

Wkurw-post