Czy na sali jest dietetyk?
To jest kapsułka suplementu na wspomaganie pracy nerek RenalVet, który podaję raz dziennie Larze i Rudolfowi.
Kapsułkę można wprawdzie podać w całości wraz z osłonką, ale nie jest to przyjemne. Poza tym sierściuchy uwielbiają smak preparatu - same mi codziennie przypominają, że czas na kapsuły.
Więc odkręcam ten mały pipsztak, zawartość wyciskam dopyszcznie, a osłonki wyrzucam.
Dziś po podaniu na chwilę odłożyłam puste osłonki na stół, gdy wtem... okazało się, że Florian jest abso-miauwa-lutnym fanem osłonek, wielbi osłonki i za osłonki odda swe kocie życie.
Zeżarł obie w trzy nanosekundy i chce jeszcze. Pipsztaki też zeżarł.
Mam w domu chodzącą śmieciarkę.
Nic się nie zmarnuje.
U mnie te brązowe cuda cieszą się wzięciem u trójki, czwarta (chora) -nie! nie dawaj mi tego paskudztwa! Słuch ma wyczulony na każdy szelest, i szuuuukaj mnie długo. Pozdrawiam. Dzięki za odpowiedź.
OdpowiedzUsuńMyslę, że 2 - 3 kapsułki dziennie wystarczą .... :D
OdpowiedzUsuńCiekawe, kiedy mu się znudzi .....
na takiej pustej (dla Ciebie) oslonce jest jeszcze cale mnostwo pysznych pysznosci! Nie marnujmy zywnosci! I tym rymowanym akcentem zakanczam.
OdpowiedzUsuń