Małe zuo
Zuo nie jest już takie małe, bowiem przekroczyło dwa kilogramy żywej wagi kota z kością. Już nie jest chudą glizdą, którą byłam w stanie chwycić i podnieść jedną ręką. Małe zuo nabiera masy i mocy . W chwili znalezienia, małe zuo miało prawie całkowicie zaklejone ropą oczy. Gdy infekcja zaczęła odpuszczać, powieki się uniosły i odkryły oczy małego demona. (Nie przesadzam - ona ma naprawdę tęczówki nie z tego świata.) Posunę się do śmiałego wniosku, iż małe zuo nieprzypadkowo znalazło się na mojej działce i przyczajone w zaroślach czekało... Okazało się prawdziwym remedium na problemy z Florianem, który zwykł ganiać i niejednokrotnie terroryzować wszystko, co się rusza. Teraz karma do Flora wróciła - znalazł się w niezwykłej dla siebie sytuacji - ktoś gania jego . Małe zuo czai się na kocura w każdym zakamarku, za każdym rogiem, w najmniej spodziewanych miejscach. Flor nie zna dnia, ani godziny. Dopadnięty, wali małego demona łapą przez łeb. Bezpardonowo. Demon oddaje mu pra...