Baki...
...nie czuje się najlepiej. Główka pracuje, ale reszta ciała jakby nie nadąża...
Pomagam mu w wejściu po schodach, bo średnio sobie z tym radzi. Ale walczy dzielnie z łapkami, które nie do końca chcą współpracować.
Dziś dostał nowe leki i naprawdę jestem dobrej myśli i pełna nadziei, że jeszcze ze mną pobędzie.
Baki jest pod dobrą opieką - zarówno lekarską, jak i moją.
Przytulamy, masujemy łapki i drapiemy za uszkiem.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Usuń