Majka jest kotem idealnym

Proszę mi wierzyć lub nie.

Mówię jej: "Proszę wejść do transporterka" - wchodzi.
Mówię jej: "Proszę wyjść z transporterka" - wychodzi.
(Niezależnie, czy akcja ma miejsce w domu, czy w gabinecie lekarskim.)

Mówię jej: "Proszę zjeść tabletkę" - zjada.

Niczego się nie boi.
Nawet, gdy odkurzam, biegnie za odkurzaczem krok w krok.

Jest wyjątkową kosmitką.

Budzę się rano, przewracam na drugi bok, a mój nos styka się wówczas z jej wilgotnym ciepłym noskiem, śpiącym wraz z resztą kota na mojej poduszce.

Kocham ją.

(Florian też. ;) )

Komentarze

  1. Ciesze sie. To znaczy, ze mala ma sie dobrze :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Że nie rozrabia, to nie uwierzę ... :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy jeszcze żaden kociak nie robił mi takich rozrób jak ona... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A co inne koty mówią na nią? Poza Florianem, bo jego opinia :D jest znana ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ósemka zwiewa, bo dla niej Maja ma za gwałtowne ruchy.
      Reszta ją toleruje i wyznacza granice.
      Florian - wiadomo - kocha... ;)

      Usuń
  5. Ona po prostu wie, ze uratowalas jej zycie i jest po swojemu wdzieczna. A ze rozrabia - mlodosc ma swoje prawa. Nie wiem jak Ty ale ja tez rozrabialam jak bylam mloda ;o)))
    Marzena

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Leon

Muszę się wygadać, cholera jasna... (będę przeklinać)

Sezon wakacyjny :)