Nie tylko ja czekam na ukończenie budowy domu...

Czeka jeszcze pewien przystojniak.

Jak tylko doprowadzę do stanu zamkniętego, z instalacjami, wylewkami, tynkami wewnętrznymi, podłogami i chociażby prowizoryczną łazienką i kuchenką turystyczną, wprowadzamy się.
Razem z przystojniakiem, w którym zakochałam się od pierwszego wejrzenia.

Póki co odwiedzam go w schronisku.
W sobotę byliśmy na spacerze, zaliczyliśmy dokładne czesanko, szwedzki stół z psich smakołyków i dużo pieszczot.
Blisko nie mam, bo przystojniak mieszka w Elblągu, ale kolejna sobota znowu nasza. :)

Komentarze

  1. Rzeczywiście Przystojniak :) - głaskanka prosze przekazać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super! I stadko się powiększa! Teraz będą większe możliwości:)

    OdpowiedzUsuń
  3. A czemu nikt nie chciał go przygarnąć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia. To cudowny psiak. Spokojny. Zrównoważony. Lubi wszystkich, z kotami włącznie. Na smyczy nie ciągnie. Pozwolił się cały wyczesać. Dał mi buziaka.
      PSI IDEAŁ.
      A tyle lat w schronie...

      Usuń
  4. Fajny piesełek. Ale co na to koty?

    OdpowiedzUsuń
  5. Uroczy jest. Serce pęka na myśli ile jeszcze zwierząt skazanych jest na schronisko, albo dużo gorzej, na bezdomność lub pobyt u zwyrodnialców :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Jednemu więcej zmieni się świat wokół :)
    Pogłaszcz go i podrap od Szilki i Skitula :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Muszę się wygadać, cholera jasna... (będę przeklinać)

Albowiem zeszłam srogo...

Wkurw-post