Wyszłam za mąż, zaraz wracam
Długo, bardzo długo mnie nie było. Wiem. Sporo się w moim życiu wydarzyło od tego czasu i musiałam kompleksowo przearanżować swoje życie. Choć wiele się w nim nie zmieniło. Po raz drugi w życiu powiedziałam TAK, choć zarzekała się żaba błota... Ale przeszło mi jakoś przez usta, choć po długich rozważaniach. Nie usuwałam tego bloga, bo czułam, że jednak chcę tu wrócić. I wróciłam. Nie wiem, czy na dobre, czy tylko na chwilę.